Gmina Płużnica znana jest z dużej aktywności społecznej mieszkańców. Władze gminy wspierają oddolne inicjatywy wdrażając w ten sposób w życie zapisaną w Konstytucji zasadę pomocniczości i ideę społeczeństwa obywatelskiego. W gminie liczącej około 4,5 tysiąca osób działa ponad 40 organizacji pozarządowych, a na fundusz sołecki przeznacza się corocznie blisko 600 tys. zł.
Budowanie kapitału społecznego i wzmacnianie lokalnej wspólnoty poprzez rozwijanie sektora organizacji pozarządowych towarzyszy nam od początku. Chcemy dawać wędkę, a nie rybę – nauczyliśmy mieszkańców, że większość swoich problemów mogą rozwiązać samodzielnie, pisząc projekty, pozyskując dotacje. Oczywiście zawsze mogą przy tym liczyć na wsparcie urzędu. Ponadto mieszkańcy decydują o swoich sprawach m.in. za pośrednictwem funduszu sołeckiego – to oni wiedzą najlepiej, jakie inwestycje i projekty są potrzebne tam, gdzie żyją – mówi Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica.
Wraz z wprowadzeniem funduszu nastąpił podział zadań i odpowiedzialności. Został on uzgodniony wspólnie z sołtyskami i sołtysami. Władze gminy (wójt i rada gminy) realizują duże inwestycje, zadania drogie i skomplikowane. Natomiast sołectwa (rada sołecka i mieszkańcy) wdrażają zadania mniejsze, dotyczące danej wsi i stosunkowo proste w realizacji.
Na zadania sołectw władze gminy przeznaczają rocznie blisko 600 tys. zł. Kwota ta, ogranicza możliwości ponoszenia wydatków przez gminę na inne przedsięwzięcia. Dlatego też, mieszkańcy muszą dokładnie przeanalizować wszystkie potrzeby i wybrać te zadania, które są najbardziej istotne. Wraz ze środkami, władze gminy przekazują także odpowiedzialność za podejmowane decyzje.
Fundusz Sołecki jest dla mnie jedną z form budżetu obywatelskiego. To mieszkańcy, a nie władze gminy decydują na co przeznaczyć środki. Decyzyjność niesie za sobą również odpowiedzialność. Wybierając dane zadanie uczestnicy zebrań często muszą rezygnować z innych, gdyż dostępne środki zawsze są niewystarczające względem potrzeb – dodaje wójt Skonieczka.
Gnina Płużnica bardzo mocno stawia na rozwój trzeciego sektora. W ramach opracowanego modelu współpracy, uzgodniono kilkanaście form wsparcia lokalnych organizacji pozarządowych. Jedną z nich są liczne projekty partnerskie. Przykładowo z Towarzystwem Rozwoju Gminy Płużnica gmina utworzyła aż czternaście klubów seniora, które prowadzą zajęcia w wymiarze 20 godzin tygodniowo. Średniej wielkości organizacje korzystają z dofinansowania w ramach pożytku publicznego. Gmina wszystkim organizacjom zapewnia też pożyczki i wkład własny, gdy jest to wymagane. Działalność najmniejszych podmiotów i grup nieformalnych wspierana jest poprzez „Małe granty gminy Płużnica”.
Zanim zostałem wójtem w 2010 roku, wcześniej, przez osiem lat działałem w lokalnych organizacjach pozarządowych. Pamiętam, że nasz pierwszy pozyskany z Fundacji Wspomagania Wsi grant wynosił 2000 zł. Zachęciło to nas do dalszej aktywności i rozwiązywania coraz trudniejszych problemów. Z roku na rok realizowaliśmy coraz większe projekty, a nasz rekord to dotacja o wartości 2,7 mln zł. Teraz, to gmina daje małe granty, aby zachęcić kolejne osoby do działalności społecznej – wyjaśnia Marcin Skonieczka.
Dobra współpraca i otwartość pomiędzy wójtem, radą gminy, urzędem, sołtysami i organizacjami pozarządowymi przynosi wspaniałe efekty. W gminie liczącej około 4,5 tysiąca osób działa ponad 40 organizacji pozarządowych. Ponadto samorząd jest jednym z najszybciej rozwijających się miejsc w Polsce. Potwierdzają to ogólnopolskie rankingi. Od kilku lat Płużnica zajmuje w nich systematycznie miejsca w pierwszej dziesiątce wśród blisko 1500 gmin wiejskich w Polsce.