Wiele osób zgodzi się zapewne ze stwierdzeniem, że edukacja to najważniejsze zadanie państwa. Takie deklaracje często padają też z ust polityków. Czy jednak słowa te przekładają się na czyny? Patrząc na realia polskiej edukacji – zdecydowanie nie.
Samorządowcy narzekają na rosnącą lukę oświatową (wydatki rosną znacznie szybciej niż subwencja oświatowa otrzymywana z budżetu państwa), nauczyciele narzekają na zbyt niskie pensje, rodzice na konieczność wydatkowania coraz większych środków na korepetycje, a uczniowie na to, że szkoła nie nadąża za szybko zmieniającym się światem.
Polska 2050 Szymona Hołowni proponuje konkretne zmiany, które zostały wypracowane przez ekspertów i opublikowane w zeszłym roku w opracowaniu pt. „Edukacja dla Przyszłości”. Chcemy między innymi:
- zapewnić godne warunki pracy i płacy nauczycielkom i nauczycielom,
- wprowadzić 5 godzin angielskiego w tygodniu, aby dzieci po podstawówce mówiły płynnie po angielsku,
- psychologa w każdej szkole,
- rozwijać kompetencje przyszłości: kreatywność, współpracę, komunikację i krytyczne myślenie.
Edukacja to zadanie na pokolenie, a nie na kadencję. Dlatego o zmianach rozmawiamy ponad podziałami politycznymi, aby zapewnić ich trwałość. Dziś konsultowaliśmy z innymi ugrupowaniami projekt ustawy, który zakłada zwiększenie subwencji oświatowej. Dodatkowe 35 mld zł na funkcjonowanie szkół to inwestycja w przyszłość. To punkt wyjścia do tworzenia Edukacji dla Przyszłości.